Kocham reklamę papieru toaletowego Foxy. To toksyczna miłość, bo budzi we mnie zgryźliwego hejtera. Oglądam tę ckliwą historię tylko po tą żeby potem mamrotać pod nosem odpowiednie przekleństwa i komentarze. Historia opowiedziana jest z perspektywy papieru znajdującego się w łazience. Pierwszy obraz – kochająca się para wprowadza się do nowego gniazdka, kobieta wiesza papier na uchwycie i wprawia go w ruch. Następny – panna młoda w towarzystwie druhn przygotowuje się do najważniejszego dnia w życiu. Dalej – para radośnie wpatruje się w test ciążowy. Kąpiele bąbelka. Przeprowadzany wspólnie remont. Pierwsze golenie. Sceny zmieniają się jak w kalejdoskopie wraz z niekończącą się rolką papieru. Foxy – zawsze blisko…Continue reading Opowieści o zwyczajnym papierze toaletowym