Produktywność bliska zeru

Z dzieciństwa pamiętam bajkę o mrówce i koniku polnym. Latem pilna i pracowita mrówka całymi dniami uwijała się, żeby uzbierać zapasy na nadchodzącą zimę. W tym czasie beztroski konik polny, żyjący chwilą, zajmował się śpiewem i nie trudził myśleniem o przyszłości. Gdy nadeszła zima, głodny konik polny poszedł do sąsiadki mrówki i poprosił o pożyczenie czegoś do jedzenia. Ta go spławiła. Koniec bajki. Można zadawać pytania co do postawy moralnej bohaterów, działania zgodnego z własną naturą, międzygatunkowego miłosierdzia czy asertywności mrówki. Lecz ogólny morał z bajki płynie taki: Oszczędnością i pracą ludzie się bogacą I jak z takim wzorcami człowiek ma spokojnie odpoczywać? Nigdy nie byłam wzorem pracowitości. Nie lubię stwierdzenia, że na odpoczynek trzeba…Continue reading Produktywność bliska zeru